Dziś rano McLaren potwierdził konieczność wymiany skrzyni biegów w uszkodzonym wczoraj bolidzie Lando Norrisa. Brytyjczyk tym samym nie uniknie kary przesunięcia o pięć pól na starcie Grand Prix Belgii.

Norris w sobotnich kwalifikacjach uległ wypadkowi, gdy zakręcie Eau Rouge stracił panowanie nad pojazdem i z niemałym impetem uderzył w bandę. Kierowca po zdarzeniu został przewieziony do szpitala na badanie, podczas którego na szczęście nie zdiagnozowano u niego żadnych problemów zdrowotnych.

Bolid oznaczony numerem "4" był jednak z każdej strony uszkodzony, więc można było spodziewać się, że jego naprawa okaże się dotkliwa i kosztowna. O możliwej sankcji dla zawodnika McLarena niektóre media mówiły już wczoraj w nocy, ale sam zespół wstrzymał się z wydaniem oficjalnego oświadczenia, ponieważ odłożył dokładny przegląd na niedzielny poranek.

Kilka godzin temu okazało się, że wymiana podwozia czy silnika nie będzie konieczna, ale nie obejdzie się bez zainstalowania nowej skrzyni biegów, co poskutkuje karą przesunięcia o pięć pól na starcie.

Norris nie ustanowił w Q3 żadnego czasu, ale dzięki karze Valtteriego Bottasa z GP Węgier, tuż po zakończeniu czasówki był klasyfikowany na 9., a nie 10. miejscu, więc teraz zostanie przesunięty na 14. pole.

Na wszystkim pewną korzyść odniosą Charles Leclerc, Nicholas Latifi, Carlos Sainz, sam Bottas oraz Fernando Alonso:

8. Esteban Ocon
9. Charles Leclerc
10. Nicholas Latifi
11. Carlos Sainz
12. Valtteri Bottas
13. Fernando Alonso
14. Lando Norris